Treść tylko dla Społeczności ZSB
Zaloguj się, aby ją zobaczyć.
Zastanawiałeś się kiedyś czy szczęśliwy traf odgrywa rolę w osiąganiu sukcesu?Pamiętam, jak pod koniec lat 90 tych wróciłem z USA do Polski. Wymarzyłem sobie, że rozpocznę karierę w Coca-Coli. Dyrektor sprzedaży jeździł wtedy taką piękną A6tką. Planu nie udało się zrealizować. Chcąc zwiększyć swoje szanse na sukces, zapisałem się na MBA na INSEAD. Obrałem też nowy cel zawodowy – praca w firmie farmaceutycznej. Był to czas niezliczonych rozmów kwalifikacyjnych. Chociaż słowo niezliczony tu nie pasuje, bo dokładnie pamiętam, że było ich 148. Gdy spotkania z potencjalnymi pracodawcami stały się chlebem powszednim, na kampus INSEADu wkroczył DELL. Od razu zdecydowałem się wziąć udział w organizowanej przez nich rekrutacji. Moja swoboda i opanowanie wyniesione z poprzednich rozmów o pracę, w połączeniu z wiedzą, zrobiły ogromne wrażenie na rekruterach z DELLa. Pracowałem dla tej firmy przez kolejne 11 lat. Choć miałem dwie oferty z firm farmaceutycznych po studiach w Fontainebleau.Dopiero patrząc wstecz, dostrzegam zbieg wydarzeń, które wsparły mnie w osiągnięciu niejednego życiowego sukcesu. Gdyby nie odrzucenie mojej kandydatury w Coca-Coli, pewnie nie podjąłbym decyzji o pójściu na INSEAD. Gdyby nie wiele rozmów o pracę, możliwe, że nie zostałbym zatrudniony przez topową firmę IT.Losowość czy uśmiech losu przejawiają się w naszym życiu w bardzo subtelny sposób. Często pomijamy ten aspekt, gdy mówimy o osiągnięciach czy biznesowych sukcesach. Dużo chętniej przypisujemy je ciężkiej pracy i zaangażowaniu w to, co robimy.
Zaloguj się, aby ją zobaczyć.